Korowarka do kabli i przewodów

Dziękuję :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

Z Dynowa on

Taka maszynka to też jest niebezpieczna czasami gdy trzeba palce nieco przybliżyć bo kabel nie chce złapać :P Aczkolwiek już nieraz używałem tego typu maszynki i gorąco polecam 😊👍

Vielen Dank und herzliche Grüße :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

Muchas gracias, saludos cordiales :)

Można wyposażyć maszynkę z przodu w taką osłonkę z otworem , przez którą będzie wkładało się kabelek . Myślę ,że wtedy żaden paluszek nie odleci :).Ten projekt jest przykładem, jak można to zrobić ,a każdy może sobie to usprawnić według własnego pomysłu .

Porównanie z papierem pasuje idealnie :D

Piotr Sosna Dokładnie to samo pomyślałem. Do tego rękawiczki to też mają złą sławę w połączeniu z obrotowymi ostrzami, przez moment myślałem, że już Ci wciąga palca o.0 Projekt bardzo sympatyczny. Pozdrawiam.

Wiesz że te rękawiczki których używa pan w filmie służą do ochrony przed wodą od wewnętrznęj strony dłoni? A tak pozatym są rękawice odporne na cięcia i z drugiej strony trzymasz drugą dłonią wkrętarkę więc trudno sobie wkręcić palca xD

))))))))))))))))))))))))))))))))))!!

:)

:)

I'm happy my friend :)

Спасибо и всего наилучшего :)

@Człowiek Pies Witam ! Może w przyszłości . Na razie nie mam czasu na prace w warsztacie. Pozdrawiam :)

Dziękuję :) Nie ma problemu .Pozdrawiam :)

@@wimanps dziękuję

Dziękuję :) Właściwie maszynka była taką luźną propozycją i nie ukrywam ,że nie w pełni dopracowaną ,o czym starałem się też przypominać . Zresztą nigdy nie przypuszczałem ,że temat będzie się cieszył tak dużą popularnością . Oczywiście Pana sugestie jak najbardziej trafione i maszynka powinna być wyposażona w stosowne osłony ,czy właśnie bardzo pomocne prowadzenie przewodu. Właściwie wystarczył by kawałek blachy z przodu z otworami o różnych średnicach do zmiany. Jeżeli chodzi o ostrzenie nożyka to cały nożyk z ośką można stosunkowo łatwo wyjąć i naostrzyć np. przy pomocy wkrętarki. Zresztą można to rozwiązać na wiele sposobów. Trzeba wybrać zawsze ten najlepszy dla siebie. Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.

:)

Dziękuję i pozdrawiam :)

Dziękuję ! W płaskowniku tym na górze jest nagwintowane na M 16, natomiast w tym po niżej jest otwór przelotowy 10 mm . Szpilka M 16 na końcu jest przetoczona na 10 mm i zrobiony jest gwint M 10 na końcu . Ta końcówka wchodzi w ten dolny płaskownik i na końcu jest skontrowana z luzem dwoma nakrętkami M 10. Wkręcając śrubę pcha ona nożyk w dół , natomiast wykręcając ciągnie do góry dzięki tym dwom skontrowanym nakrętką. Myślę ,że jest to w miarę zrozumiałe .

To już wiem gdzie jest mój błąd. Musiałbym dać większą szpilkę i ją zeszlifować w miejscu przechodzenia przez dolny płaskownik. Rozumiem, że dźwiganie nożyka do góry podczas pracy jest blokowane na tym dolnym płaskowniku na górze przez ten gwint m16.? Niestety nie mam do dyspozycji tokarki i muszę sobie radzić domowymi sposobami i prostymi narzędziami. Proszę mnie poprawić, jak źle myślę. Poza tym dziękuje za szybka reakcję, jutro spróbuje Pana sposobem. Dzięki;)

Dźwiganie nożyka do góry jest blokowane przez M 16 . Bez tokarki można było by spróbować nawiercić w szpilce M 16 otwór i zrobić gwint M 10 . Wtedy można było by tam wkręcić jakąś śrubę M 10 , a dalej to wiadomo.

Zostawiłem to na tej szplice m8. Na tym dolnym plaskowniku i na górze i na dole wkrecilem nakrętki samokontrujace i dokrecilem je do plaskownika na minimalnym luzie i teraz wszystko ładnie się porusza w górę i w dół. Dziękuję za pomoc i za inspiracje. Pozdrawiam

Dziękuję :) Nie wiem czy to coś wyjaśni. Ja na tokarce dłutowałem te rowki imakiem . Ustawiałem sanki imaka pod kątem i kręcąc korbką dłutowałem nożem jak do gwintów. Wystarczy w zasadzie tylko zaznaczyć a potem można dociąć piłką . Dłutowanie podobnie jak się dłutuje rowki pod klin w kole pasowym przy użyciu tokarki.

Każdy sposób ,żeby zwiększyć bezpieczeństwo jest oczywiście dobry. Jedynie zastanawiam się czy rurka nie będzie powodowała zbyt dużego tarcia. W podobnych konstrukcjach często spotyka się przed ostrzem blachę z otworami o różnych średnicach . Jest to takie zabezpieczenie i ułatwia prowadzenie kabelka w rowku. Doceniam takie komentarze z pomysłem , czy próbą rozwiązania problemu . Zakładanie z góry , że autor straci paluszki niczemu nie służy :). Ważny jest dobry pomysł , który będzie dobrym rozwiązaniem dla wszystkich.

Blacha jest do dupy,okrągły kabel bedzie uciekal spod noża...rurka jest lepsza,wiem bo mialem identyczną maszyne ale z silnikiem

:)

Dzień Dobry :) Przykro mi ,ale nie robię na sprzedaż . Pozdrawiam

Jak najbardziej można zrobić taką modyfikację. Pozdrawiam :)

Dziękuję ! Odwiedzę na pewno :)

Dziękuję i pozdrawiam :)

@@wimanps dysponować , bardzo dobrze !

Ja nie robię na sprzedaż ,ale w dobrej cenie można takie korowarki kupić u chińczyka na aliexpress dlatego też nie opłaca się robić. Przynajmniej kiedyś były o połowę taniej niż u nas na allegro.

Witam .Napędzająca 16mm ,oś z nożem 14 mm. Dziękuję i pozdrawiam :)

Proszę się odezwać na wimanek@gmail.com to coś zaradzimy. Pozdrawiam :)

Witam! Robiłem na tym urządzeniu skrętki komputerowe. Urządzenie jest na tyle dokładne ,że pozwala na taką pracę. Nie mniej jednak jest to dosyć żmudne zajęcie i nie ma co ukrywać raczej nie opłacalne. Przewody w skrętce są dosyć cienkie i trzeba tego sporo przepuścić ,żeby coś tam zarobić. Mówię tu o skrętkach w których żyły to pojedynczy przewód a nie linka ,bo takie też chyba się trafiają. Ogólnie przewód typu linka gorzej się robi nie zależnie od grubości ,bo trzeba dosyć precyzyjnie nastawić nożyk ,żeby nie przeciąć delikatnych drucików ,z których jest zrobiona taka linka. Jeżeli taki przewód jest linką i dodatkowo dosyć cienką to już jest pewien problem. Nie wiem czy do takich przewodów ze skrętki nie lepiej było by urządzenie ,które jakby walcuje taki przewód. Czyli dwa walce pomiędzy ,które wkłada się przewód. Izolacja jest miękka ,drut twardy i przez takie walcowanie następuje oddzielnie tej izolacji. Być może na takim urządzeniu taką pracę można było by zrobić dużo sprawniej. Pozdrawiam :)

grzegorz Awgano

proszę o kontakt wiercimakmilosz34@gmail.com

Dziękuję :) Podtoczenia robiłem na planszajbie. Planszajbe zrobiłem sobie sam. Jest to okrągła blach fi 200 mm grubości 12 mm z gwintowanymi otworami na całej powierzchni ,którą mocuję w szczękach uchwytu tokarskiego. Płaskownik przykręcam właśnie do tej planszajby . Zawsze któryś otwór pasuje ,żeby przykręcić przy pomocy śruby i podkładki z brzegu . Ja przykręcałem ten płaskownik dwoma śrubami m 10 z podkładką po przeciwnej stronie. Ustawianie elementu proste . Punktujemy dociskamy płaskownik konikiem z nakiełkiem w miejscu punktowania (centrowanie na planszajbie) i przykręcamy . Ostrze zrobiłem z brzeszczotu . Brzeszczot jest grubości około 2 - 3 mm. Są to brzeszczoty z dużej piły do metalu . Brzeszczot ten ma 50 mm szerokości i może z 500 mm długości . Są to spore brzeszczoty z takich dużych pił do metalu. Dziś raczej wszyscy stosują już taśmówki. Można było by też zrobić ze starej piły tarczowej do drewna. Warto poszukać na złomie . Na tych brzeszczotach jest naprawdę bardzo dobry materiał. Robię z nich stalki do przecinania na tokarce czy nożyki kształtowe. Z brzeszczota wyciąłem z grubsza okrąg , potem wywierciłem dziurkę w środku . Wcześniej trzeba to rozhartować. Jak jest otwór to można to zamocowanie w tokarce i zrobić dokładnie ostrze . Potem oczywiście trzeba z powrotem to zahartować.

Dzięki bardzo, myślę, że zrobię korowarkę na wzór twojej, wyszło zajebiście ;) Po za tokarką pracujesz może też na frezarce?

Kiedyś widziałem też fajny patent na nożyk do podobnej korowarki. Nożyk był na szpilce gwintowanej skręcony po bokach śrubami. Szpilka była przewiercona i wkładało się do środka trzpień . Nie trzeba wtedy łożyskować nożyka. Wszystko była tak zrobione , że jak się zjechało w odpowiednie miejsce sankami z nożykiem ,można było ten trzpień wyjąć i łatwo zdemontować nożyk. Na frezarce nie pracuję . Zawsze chciałem mieć frezarkę , ale taki sprzęt trochę kosztuje. Płaskowniki na korowarkę frezowałem z czoła ,żeby był równe na tokarce. Jeżeli mamy w miarę sztywną tokarkę to można całkiem fajnie na takiej tokarce też frezować. W obecnej chwili pracuję nad takim małym projektem . Będzie to taka niewielka frezarka do metalu , wykonana z tego co znalazłem na złomie. Powiedzmy ,że taka wersja stołowa. Jedynie stół krzyżowy kupiłem nowy. Sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Mam już zrobioną kolumnę pionową z posuwem . Zrobiłem już też wrzeciono. Dużo z tym pracy bo wiele elementów musi być spasowanych z dokładnością do setek mm. Na pewno w przyszłości zrobię jakiś materiał zdjęciowy z tych prac. Co ciekawe, cała frezarka będzie wykonana tylko przy pomocy mojej zabytkowej tokarki i narzędzi ręcznych . Zapraszam w przyszłości jak nie polegnę przy tym projekcie :) .

No masz talent panie! Szkoda, że nie frezujesz, bo myślałem, że namówię Cię na jakiś poradnik dla początkującego frezera : P Czym się zajmujesz zawodowo?

Długie lata byłem elektronikiem , trochę stolarzem a teraz zajmuję się kamieniarstwem nagrobkowym. Cała reszta to hobbystyczne zajęcia . Od czasu jak odziedziczyłem i wyremontowałem starą tokarkę, lubię coś tam grzebać w warsztacie odnośnie obróbki metali. Zawsze zresztą ciągnęło mnie do tokarek , frezarek , czy spawarek :). Czasami robię coś naprawdę szybko , jak właśnie tą korowarkę do przewodów. Zdaję sobie sprawę ,że brakuje tam estetyki i wykończenia , ale nie mam dużo czasu na takie zabawy.

Przykro mi bardzo nie wykonuję .Brak czasu . Pozdrawiam :)

@@wimanps dziękuję za odpowiedź pozdrawiam.

20zł/kg , 4.65EUR/kg

Thank you, greetings :)

Thank you :)

Hello Friend. It would be hard for me to describe how to make individual elements, because my English is not very good. Maybe before winter I can post a video on how to make a blade for such a tool. Thank you for the comment and best regards.

Thanks :) All the best .

Trudno oszacować . Kupiłem cztery łożyska po 1,5 zł . Reszta pozyskana ze złomu . Waga sprzętu około 10kg . 10kg złomu to15zł :) , i oczywiście plus praca . Parę godzin się zeszło.

Proszę się odezwać na wimanek@gmail.com to mogę przesłać rysunek z wymiarami. Pozdrawiam :)

Napisałem e-mail 😉

Tokarka i rękawiczki to zdecydowanie zły pomysł. Jak by nie było, pamiętam jeszcze czasy ,kiedy to przed rozpoczęciem pracy robiło się szkolenia BHP. Przynajmniej raz w miesiącu omawiało się wypadki przy pracy ,które się zdarzyły w zakładzie. Wszystkie te lata przetrwałem bez żadnego uszczerbku, i oby tak dalej.

Witam ! Przykro bardzo ,ale nie robię na sprzedaż. Pozdrawiam :)

Trudno mi to oszacować bo materiały w większości pochodzą ze złomu . Ogólnie materiały na takie urządzenie nie kosztują wiele . Właściwie można powiedzieć ,że trzeba kupić tylko łożyska , a resztę można pozyskać właśnie ze złomu. Gorzej z czasem ,który trzeba przeznaczyć na zrobienie takiego urządzenia , a wiadomo czas to pieniądz. Dziękuję i pozdrawiam :)

Thanks, All the best :)

Witam ! Próbowałem kiedyś ze skrętką UTP . Wydobycie żył z takiej skrętki nie stanowi problemu i można zrobić to łatwo. Natomiast problem jest z skórowaniem tych cienkich żył.Jeżeli jest to przewód pełny to jeszcze idzie ,ale gorzej z linką. Zresztą trzeba tutaj zastanowić się nad opłacalnością skórowania takich przewodów. Skrętki wydobyte z przewodu są jeszcze poskręcane i trzeba je rozplątać . Generalnie taka konstrukcja korowarki lepiej spisuje się przy grubszych przewodach. Są korowarki wyposażone w dwa walce zgniatające i wtedy być może taki cienki drut ze skrętki można by wygodniej oskórować . Oczywiście pod warunkiem , że nie jest to linka.

Przykro mi ,ale nie robię tych urządzeń na sprzedaż bo nie mam na to czasu. Dziękuję i pozdrawiam :)

Proszę się odezwać na wimanek@gmail.com . Nie robię na sprzedaż ,ale być może będę mógł jakoś pomóc.

Przykro mi ,ale nie robię na sprzedaż. Pozdrawiam:)

Przykro mi nie robię . Pozdrawiam :)

Witam jestem zainteresowany kupnem maszyny